Lubię kiedy się uśmiechasz,
Choć to mgliste już wspomnienia.
Lubię kiedy na mnie czekasz,
Choć to tylko urojenia.
Lubię taniec, lubię śpiew Twój,
Lubię wszystkie Twoje stroje.
Widzę w myślach, słyszę duchem
Przecież to i tak nie moje.
Może kiedyś mnie uraczysz
Wspomnieniem czy dwoma.
Może kiedyś w oku błyśnie
Twarz moja znajoma.
Albo mnie w niepamięć ciśniesz
I wspomnienia zginą.
W końcu przecież nic nie było
Poza dobrą miną.
Michał Podbielski