Co zostanie, kiedy jeszcze wydrze,
Poszarganą życiem już duszę.
I oderwie, teraźniejszość zedrze.
Czy zespolę ją znowu, czy skruszę?…
Czy w dwóch miejscach naraz zostanie?
Tu, gdzie tutaj.
Tam, gdzie taniec.
Czy złączona na nowo powróci?
Z tam, gdzie taniec,
Tu… gdzie smuci.
Czy uniesie, po to by zrzucić?
Czy pogodzi, po to by skłócić?
Czy w szaleństwie odnajdzie rozsądek?
Czy powrotem jest stary porządek?
Chwile lotu. Chwile nieba.
Pasja, groza, walka, bieda.
Tam bogaty przez chwilę ekstazy.
Tu żebrakiem emocji bez twarzy.
W szarym tłumie, ludzi szarych.
Smutnych oczu, min zgorzkniałych.
Wyrwij, wydrap, oddaj duszę.
Włącz muzykę – wyłącz suszę.
Michał Podbielski